28.02.2014

W czyimś życiu być

Wszyscy mówią o najnowszej powieści. Myśliwski bigos znowu zagościł na polskich talerzach. Lepszy czy gorszy, zależy od kubków smakowych kosztujących potrawy. Ja chciałam na przekór i na odwrót – debiut podać na obiad. Niewielka porcja, ale same wykwintne smaki. Zapewniam – najeść można się do syta.

Historia prosta. Stary mężczyzna opowiada historię swojego życia. Ze strzępów wspomnień stara się stworzyć je na nowo. Mądry czytelnik zauważy szybko, że to nie on jest centralną postacią. Tylko ojciec.  Ojciec chłop, który traci nadzieje na syna. Bo matka coraz starsza i coraz mniejsze szanse. Ale cud się staje i ten chłop polski oprócz łąki zielonej, krów, świń, kawałka sadu, ukochanej ulęgałki, domu i chlewów ma jeszcze potomka, któremu tworzy los. Kreuje go, formuje niczym artysta, przelewa w tę formę ciągle niedoskonałą wielką, zaborczą miłość. Chyba trochę destrukcyjną, chyba bardzo chorobliwą, ale jednocześnie piękną i ujmującą.

18.02.2014

Eskpresowe ciasteczka


Ponieważ wiem jaki z Oli jest łasuch na słodycze, umawiając się z nią na kawę postanowiłam upiec swoje ekspresowe ciasteczka, które bardzo jej smakują :)
Jak sama nazwa wskazuje, robi się je ekspresowo i po wyjęciu z piekarnika, nadają się do schrupania. Ja lubię je najbardziej drugiego dnia maczane w mleku. 
W zależności do nastroju można do nich dodać wszystko na co mamy ochotę, w wersji, którą możecie zobaczyć na zdjęciach ciasteczka zawierają czekoladowe pastylki i drobno posiekane orzechy laskowe. 


15.02.2014

Zachwyt bardzo orzechowy

Dziadka do orzechów poznałam  14 lutego roku pańskiego 2014. Walentynki. Głupawe święto, komercjalizacja, pysk się krzywi od czerwieni serc na ulicach. A dla mnie objawienie, magiczna podróż, dla duszy balsam z najlepszych składników: tańca, muzyki i wzrokowych doznań. A to wszystko przez przypadek zupełnie, bo ktoś musiał iść do pracy, a ktoś inny pomyślał o mnie, bo wolny bilet, szkoda zmarnować, szkoda człowieka pozbawiać emocji, gdy wokół tyko szarość, zimowe kurtki, podatki, schab z kapustą i błoto na ulicy. Odchamić się kiedyś trzeba.
Przed spektaklem spełniam wewnętrzny obowiązek nabycia informacji – ze strony internetowej Teatru Wielkiego w Łodzi dowiaduję się, że spektakl wystawiony pod szyldem Giorgio Madia, dekoracją i inscenizacją zajęła się Cordelia Matthes, a realizacją świateł Jerzy Stachowiak. Niemówiący mi nic potok imion i nazwisk z obsady ogarniam jednym okiem, drugim zaś omiatam opis. I wsiadam do tramwaju.

www.operalodz.com

Zupa ogórkowa

Niemal wszystkie, z gotowanych przeze mnie zup, to modyfikowane przepisy mojej mamy, jeśli mam być szczera, nie zawsze smakowały mi jej zupy. Mimo, że wielu potraw nadal nie potrafię zrobić tak, by przywołać domowy smak, zupy mimo braku mięsa, doskonale spełniają swoją rolę. Moja zupa zawsze jest gęsta, treściwa i pełna warzyw.
Mama zawsze gotowała zupę na wywarze mięsnym a z rosołu robiła pomidorówkę drugiego dnia, ja korzystam z takiego wywaru jedynie przy dwóch czy trzech zupach. Nie jestem wegetarianką, od jakiegoś czasu bardziej smakują mi zupy tylko na bulionie warzywnym a do tego, gotują się dużo szybciej.
Jedną z moich ulubionych zup jest zupa ogórkowa. Odpowiednio kwaśna, z dużą ilością śmietany i ziemniaków. I nie wiedzieć czemu, doskonale nadaje się dla mnie na sobotni, szybki obiad.




14.02.2014

Babeczki z czekoladą i kremem orzechowym

Ulubione słodycze? Czekolada.
A połączenie czekolady i pysznego ciastka - idealne!
Babeczki zagościły w mojej kuchni już jakiś czas temu i nie znikają z niej na dłużej niż tydzień. Piekę je w różnych formach, na słodko, wytrawnie, z dodatkami i bez. Pieczonymi ze szpinakiem zastępuję pieczywo do śniadania ale te, które upiekłam dzisiaj, to moje ulubione.
Pełne smaku i kawałków czekolady, ozdobione słodko słonym kremem z masła orzechowego idealnie nadają się jako dodatek do kawy, nie tylko podczas spotkania z przyjaciółką.  

13.02.2014

Masło orzechowe

Peanut butter znane już od XIX wieku najbardziej popularne jest w Stanach Zjednoczonych, jako dodatek do kanapek, przekąsek i wszelkiego rodzaju wypieków. 
Sama używam go do tostów, które przyozdabiam bananem czy borówkami amerykańskimi, dodaję go do kremów, którymi zdobię muffinki a czasami wyjadam prosto ze słoika łyżeczką. 
Trzymam się tylko jednej zasady, masło orzechowe zawsze robię sama. I polecam to każdemu lubiącemu ten słodko słony przysmak, bez dodatku konserwującej chemii jest naprawdę zdrowe i dodatkowo kosztuje nas dużo taniej.

widżet

xx