15.04.2014

Warsztaty kuchni włoskiej w Mok'a Cafe

6 kwietnia miałyśmy z Olą okazję wziąć udział w warsztatach kulinarnych organizowanych przez Fundację Włosko Polską InteRe oraz Pabianicką kawiarnię Mok'a Cafe. Warsztaty kuchni włoskiej przyciągnęły do kawiarni sporą liczbę osób co sprzyjało miłej i przyjemnej atmosferze. 

To były nasze pierwsze tego typu doświadczenie dlatego nie miałyśmy żadnych oczekiwań a szłyśmy na nie z lekkim niepokojem, a co jeżeli coś nam się nie uda? Okazało się, że nasze obawy były bezpodstawne. 

Zostaliśmy podzieleni na grupy i każda grupa otrzymała swój przepis na potrawę do wykonania. Nam przypadł Wytrawny Cake z przepisu Rachel Khoo w innych grupach przygotowywano Nudi, Bruschetty z czterema różnymi pastami (bakłażan, pomidory, tapenada i pieczona papryka), Tarty z ciasta francuskiego oraz Tiramisu na dwa sposoby. 

Stoły zostały zastawione artykułami potrzebnymi do gotowania i wszyscy zabrali się do pracy 

 
Podczas wspólnego przygotowywania wszyscy rozmawiali, śmiali się i dobrze bawili. A to przecież najważniejsze. Prezes Fundacji InteRe Pani Silvia Rosato podchodziła to każdego, pomagała i zamieniała kilka słów.
Na zdjęciu przy naszym stoliku, zaczytana w nasz przepis :)

Co mogę powiedzieć o warsztatach? Na pewno przyniosły nowe doświadczenia, nowe przepisy i spędziłam niedzielę niezwykle miło, w doskonałym towarzystwie. Gdy tylko organizowane będą kolejne warsztaty, na pewno na nich będziemy by poznawać nie tylko nowe przepisy ale i spędzać czas w miłym towarzystwie.
Sami właściciele Mok'a Cafe dbają o odpowiednią atmosferę a Panie z Fundacji InteRe idealnie uzupełniały szkolenie swoim uśmiechem i dobrym słowem. Jednym słowem, Warsztaty Kuchni Włoskiej były wielkim plusem.

Nudi i ich uśmiechnięta autorka :)

 Nudi nam smakowało, ja miałam okazję próbować ich po raz pierwszy w swoim życiu i na pewno powtórzę to doświadczenie. W mojej głowie zrodził się już pomysł na ravioli z tym nadzieniem i doskonałym sosem śmietanowym, wypatrujcie po świętach. 

Tarty z ciasta francuskiego cieszyły się dużym powodzeniem. Mi najbardziej przypadła do gustu ta z kozim serem i gruszką. Oczywiście dopytałam dziewczyn jak dokładnie robią swoje specjały, co zrobić by nie przypalić sera a nawet nie skruszyć za mocno ciasta. Dziękuję za każdą wskazówkę.




Największy przysmak z warsztatów? Dla mnie bruschetta z pieczoną papryką. Jednak wszystkie wykonane były smaczne i możecie mi wierzyć, w sezonie grillowym na pewno często będą gościły na moim stole. 



Nie posiadam zdjęć tiramisu, tak szybko zostało skonsumowane, że nie było możliwości. Wierzcie mi na słowo, obie wersje ciasta były doskonałe.

A teraz nasz stolik i prace nad Wytrawnym ciastem 







Ola bardzo sprawnie posługiwała się nożem a nasz mały pomocnik Filip, kroił niczym zawodowiec. Czyżby nowe pokolenie kucharzy polskich rosło jak na drożdżach? :)

Tu nasz Cake już gotowy, zniknął w kilka minut. Tak, zdecydowanie wykonaliśmy kawał dobrej roboty :)



Degustacja wszystkich potraw zajęła dosłownie kilka minut. Pyszności znikały w ekspresowym tempie i kto mógł, wymieniał się doświadczeniami z warsztatów, zdobytymi wskazówkami i był to również czas na zwykłą, przyjazną rozmowę. 


A zanim wszystko pojawiło się na głównym stole odwiedzało "nasz" stolik, Ola tęsknie spoglądała na bruschetty i tarty...



Do zobaczenia na kolejnych warsztatach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

widżet

xx